Kłamstwo wójta gminy i jego 'tuszowanie'

Na kłamstwo Pani wójt Bogumiły Lewandowskiej-Siwek kierowane pod szyldem Urzędu Gminy w Baranowie (przez gminną gazetkę) radny Tomasz Michalak zareagował zgodnie z Prawem prasowym - wezwaniem do zamieszczenia sprostowania. Niestety bez efektu. Redakcja odmówiła - postanowiła dalej brnąć w kłamstwie. Kolejnym krokiem jest skarga - oto jej treść (wyjaśniająca zarazem metody propagandy Pani wójt): 


Rada Gminy Baranów

Skarga na Wójta Gminy Baranów Panią Bogumiłę Lewandowską-Siwek

     Zgodnie ustawą Prawo prasowe z dnia 26 stycznia 1984 roku, wezwałem Redakcję Kronikarza Ziemi Baranowskiej do zamieszczenia sprostowania (połączonego z odpowiedzią na stwierdzenia zagrażające m.in. moim dobrom osobistym) nieprawdziwych i nierzetelnie przedstawionych informacji zawartych w numerze 1 (1) z października/listopada 2011 roku. Sprawa dotyczy artykułu na czwartej stronie czasopisma, o tytule UDERZ W STÓŁ, A NOŻYCE SIĘ ODEZWĄ podpisanego przez Wójta Gminy B. Lewandowską-Siwek. Wezwałem do zaprzestania rozpowszechniania nieprawdziwych i nierzetelnych informacji (w tym również na stronie internetowej, na której dostępne jest czasopismo) oraz do opublikowania mojego sprostowania/odpowiedzi zgodnie z obowiązującym prawem. Wniosek swój motywowałem tym, że jako radny przekazywałem mieszkańcom propozycje Pani wójt (w związku z pełnieniem funkcji społecznej)  a ten tekst sugeruje jakobym rozgłaszał nieprawdziwe informacje. 

Oto treść sprostowania/odpowiedzi:

    „W numerze 1 (1) „Kronikarza Ziemi Baranowskiej” zamieszczono nieprawdziwe i nierzetelnie przedstawione informacje (w artykule: „Uderz w stół, a nożyce się odezwą” podpisanym przez Wójta Gminy B. Lewandowską-Siwek) .
    Z wyżej wymienionego artykułu wynika, że Pani wójt zaproponowała budowę domu ludowego i sali gimnastycznej w Baranowie, które miały by powstać w ciągu roku – to nieprawda. Przedstawiony radzie plan zakłada budowę sali domu ludowego do 2013/2014 roku natomiast hala sportowa koło „Orlika”w Baranowie nie widnieje w projekcie prognozy finansowej sporządzonej do 2017 roku (choć jest ustna zapowiedź na „kolejną kadencję”...).
    Pani wójt napisała, że nie proponowała likwidacji szkół w ościennych miejscowościach. To nieprawda – wyraźna propozycja likwidacji jednej szkoły padła z ust Pani wójt na posiedzeniu komisji Rady Gminy w Baranowie w dniu 24 sierpnia. Pani  Bogumiła Lewandowska-Siwek stwierdziła nawet, że najlepszym rozwiązaniem po zamknięciu Gimnazjum w Mroczeniu byłaby sprzedaż „pałacu Wężyków”  - wyraziła nadzieję, że być może zechce ktoś tam utworzyć jakiś hotel albo SPA.
    Wobec powyższego wszyscy radni (w tym ja), którzy przekazywali mieszkańcom propozycje Pani wójt skierowane do rady spełniali rzetelnie swój społeczny obowiązek, a nie „plotkowali” czy budzili „nieuzasadniony niepokój”. To właśnie wyżej wymieniony artykuł autorstwa Pani wójt (rozpowszechniany pod „szyldem Urzędu Gminy w Baranowie” jako wydawcy „Kronikarza Ziemi Baranowskiej”) w moim przekonaniu pełni rolę „nierzetelnej plotki” będącej nagonką polityczną na radnych.”
     Zgodnie z Prawem prasowym Redakcja powinna zamieścić moje sprostowanie w najbliższym lub jednym z dwóch następujących po nim przygotowywanych do druku numerów. Ewentualna odmowa (wraz z podaniem przyczyn) powinna być mi dostarczona „niezwłocznie” .
    Po moim wezwaniu z dnia 5 grudnia 2011 roku ukazał się jeden numer czasopisma nie zawierający mojego sprostowania. W dniu 10 stycznia 2012 roku udałem się z zapytaniem do Redaktora naczelnego, by dowiedzieć się kiedy nastąpi publikacja mojego tekstu. Niestety dowiedziałem się, że nic w sprawie się nie dzieje, gdyż Redaktor naczelny nie czuje się władny do zamieszczania sprostowania artykułu Pani wójt, której jest podwładnym – stwierdził, że decyzja nie należy do niego - nie opublikuje sprostowania wbrew Pani wójt.
    12 stycznia otrzymałem pismo informujące mnie o odmowie zamieszczenia sprostowania podpisane przez Redaktora naczelnego zawierające tłumaczenie decyzji brakiem podstaw określonych w art. 31 Prawa prasowego. Pismo Redakcji nie spełniało wymogów ustawowych, gdyż nie zostało dostarczone mi „niezwłocznie” i nie zawiera wymaganych elementów określonych w art. 33 wspomnianej ustawy.
    Art. 31 Prawa prasowego (na który się powołano w odmowie) brzmi:
„Na wniosek zainteresowanej osoby fizycznej, prawnej lub innej jednostki organizacyjnej
redaktor naczelny redakcji właściwego dziennika lub czasopisma jest obowiązany
opublikować bezpłatnie:
1) rzeczowe i odnoszące się do faktów sprostowanie wiadomości nieprawdziwej
lub nieścisłej,
2) rzeczową odpowiedź na stwierdzenie zagrażające dobrom osobistym.”
W tym przypadku mamy do czynienia z nieprawdziwą i nieścisłą informacją zagrażającą dobrom osobistym moim i innych radnych wypełniających swój społeczny obowiązek. Nieprawdziwość informacji mogę łatwo udowodnić, a zagrożenie dobrom osobistym polega na potencjalnej utracie zaufania przez moich wyborców (Pani wójt sugerowała, jakobym rozgłaszał kłamstwa).
Wobec powyższego skarga dotycząca rozpowszechniania kłamstw i odmowie ich sprostowania jest zasadna.
Choć prawo prasowe wskazuje jako osobę odpowiedzialną za publikowanie sprostowania Redaktora naczelnego to jednak w tym przypadku mamy do czynienia z artykułem przełożonego i osoby zatrudniającej Redaktora naczelnego. Redaktor naczelny decyzji o odmowie zamieszczenia sprostowania nie podjął również samodzielnie (jak ustnie informował nie czuł się właściwą osobą dla takiej decyzji). Wobec powyższego moja skarga dotyczy Pani wójt i jest kierowana do Rady Gminy w Baranowie.